19 października wręczona została polska nagroda imienia Sérgio Vieira de Mello, Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (2002-2003). Nagrodę w kategorii Osoba otrzymał Arcybiskup Alfons Nossol. Laureatem Nagrody w kategorii Organizacja Pozarządowa została Fundacja Charytatywna im. Barzaniego (Barzani Charity Foundation-BCF).
Polska Nagroda im. Sérgio Vieira de Mello przyznawana jest osobom i organizacjom pozarządowym za ich działania na rzecz pokojowego współistnienia i współdziałania społeczeństw, religii i kultur.
Laureatów w dwóch kategoriach – osoba i organizacja pozarządowa – przyznaje Kapituła, w skład której wchodzą przedstawiciele: Prezydenta RP, Ambasadora Federacyjnej Republiki Brazylii, Ambasadora Królestwa Szwecji w Polsce, Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, ambasad i konsulatów, wspierających działania Stowarzyszenia Willa Decjusza w zakresie praw człowieka, Instytutu Pamięci Narodowej, Rzecznika Praw Obywatelskich, Fundatorów Nagrody oraz pPrezesa Fundacji ZNAK, przewodniczącego i dyrektora Stowarzyszenia Willa Decjusza.
Laudacja dla abp. Alfonsa Nossola wygłoszona przez RPO Adama Bodnara
Szanowni Państwo,
staję dzisiaj przed wyzwaniem niezwykłym – jak opisać dzieło księdza arcybiskupa Alfonsa Nossola, jednej z najwybitniejszych postaci współczesnej polskiej i śląskiej historii. Człowieka tylu talentów, życiowych przejść, pięknych myśli i chwalebnych czynów, że starczyłoby tego na całą epopeję.
W dodatku, dzięki decyzji Kapituły, ksiądz arcybiskup otrzymuje nagrodę im. Sérgio Vieira de Mello w roku dla niego szczególnym. Obchodzi bowiem 85. urodziny, 60-lecie kapłaństwa i 40-lecie otrzymania sakry biskupiej. Dodajmy, że ma tytuł naukowy profesora zwyczajnego doktora habilitowanego, sześć doktoratów honoris causa, bardzo liczne, ważne nagrody krajowe i zagraniczne, jest autorem kilkunastu książek i ok. 350 prac naukowych.
Dlatego, wybaczcie Państwo, nie będę opowiadał o szczegółach jego drogi życiowej, ale skupię się na jego myśli i posłannictwie.
Widzę w historii księdza arcybiskupa trzy wielkie pasje. Pierwsza wiąże się z kapłaństwem, służbą Bogu i Kościołowi. Druga to przywiązanie do Śląska i czegoś, co nazwałbym „śląskością”. Trzecia pasję określiłbym jako „służbę ludzkości”. Temu, co w niej jest najwartościowsze, najbardziej twórcze i spajające, a co regulamin Nagrody Sergio de Mello formułuje jako: działanie na rzecz pokojowego współistnienia i współdziałania społeczeństw, religii i kultur.
W każdej z tych ról księdza arcybiskupa odnaleźć możemy ten sam, dominujący motyw: miłość do ludzi. Głęboką wiarę w ich możliwości i dobrą wolę.
Przekonałem się o tym osobiście, kiedy podczas jednego z moich wyjazdów regionalnych spotkałem się z nim w Opolu. Mówiliśmy o wielu trudnych, współczesnych sprawach. W pewnym momencie poprosiłem go o opinię, co jego zdaniem należy robić dziś, jak sobie radzić z falą złych emocji, ostrych podziałów i konfliktów?
Odpowiedział:
„Rozwiązaniem jest dialog. To jest język macierzysty ludzkości, bo wroga zamienia w przeciwnika, a przeciwnika w przyjaciela”.
Dziękuję, Ekscelencjo! To dla mnie i mojego pokolenia wielkie przesłanie. Umacniająca wskazówka w sytuacji, gdy życie publiczne zdominowały polityczne wojny i personalne rozgrywki. Gdy rozdzielają nas konflikty a różnice dzielą. Kiedy tak wielu wątpi, czy rozmowa jest w ogóle możliwa.
Szanowni Państwo,
jako Rzecznika Praw Obywatelskich urzekła mnie również inna myśl ze skarbnicy bohatera dzisiejszej uroczystości. Gdy Jan Paweł II uczynił patronami Europy – obok Benedykta z Nursji – również Cyryla i Metodego, podkreślając, że nasz kontynent musi oddychać oboma płucami, arcybiskup Nossol dodawał, że bardzo zależy mu, aby do wymienionych świętych doszła jeszcze kobieta, współpatronka Europy. Mogłaby nią być święta Jadwiga Śląska.
Jako niezależny krajowy organ do spraw równego traktowania i konsekwentny orędownik praw kobiet wyrażam księdzu arcybiskupowi wdzięczność za ten pomysł i największe duchowe wsparcie, jakie osoba świecka dać może.
Panie i Panowie,
kiedy się zastanawiamy, skąd się biorą tacy giganci myśli i pracy, to odpowiedź nasuwa się jedna: ze Śląska. Z jego polsko-śląsko-niemieckiej historii i różnorodności. Z przeplatających się żywiołów narodowych, religijnych, językowych. Jak to określił arcybiskup Nossol: „Ślązacy są dziedzicami kulturowej trójwymiarowości, potomkami pokoleń i dziejów, które o tej trójwymiarowości zadecydowały”.
To właśnie Śląskowi ksiądz arcybiskup wydaje się zawdzięczać swoją duchową urodę i intelektualną otwartość. Ta ziemia, chociaż w życiu wiele razy ciężko go doświadczyła, tchnęła w niego wiarę. Do Boga i do ludzi. Wykształciła w nim cnoty, które tak pięknie owocują i dają nam wszystkim wielki pożytek.
Arcybiskup Nossol odpłaca Śląskowi – ale także nam wszystkim – równie szczodrze. Z niebywałym zaangażowaniem jako kapłan organizuje akcje charytatywne na rzecz osób najuboższych, seniorów i osób chorych. Stara się także być strażnikiem duchowego dziedzictwa tej ziemi. Czyni wiele, aby „Ślązacy nosili w sercach i umysłach odbicie szerokiego kręgu kulturowego”, a takie kultowe ośrodki jak np. Góra św. Anny były niezmiennie miejsce pojednania generacji, kultur i języków.
Jest też niezmordowanym orędownikiem ekumenizmu.
Do jego siedziby chce się wracać nie tylko aby posłuchać Księdza Arcybiskupa ale także innych wybitnych ludzi.
Nie jest przypadkiem, że w 1989 to właśnie on odprawił w Krzyżowej Mszę Pojednania między narodami polskim i niemieckim, w trakcie której premier Tadeusz Mazowiecki i kanclerz Helmut Kohl przekazali sobie znak pokoju.
Drodzy Państwo,
pozwólcie, że na koniec zaczerpnę jeszcze raz z doświadczeń i wspomnień arcybiskupa. Cytuję:
Pod koniec studiów mieliśmy dla potrzeb rektora napisać odpowiedź na pytanie: „Dlaczego chcę zostać kapłanem?”. W swojej odpowiedzi mocno podkreślałem konieczność płynięcia kapłana pod prąd, po to , żeby inni płynący z prądem mimo wszystko nie zabłądzili….. Zastosowałem taką parabolę, żeby móc powiedzieć o konieczności pomocy bliźniemu.
To jest nasza wspólna konieczność, księże arcybiskupie. Tu się spotykamy.
Niech to będzie nasze wspólne przesłanie – służyć bliźniemu – skierowane do tych wszystkich, którzy być może się zastanawiają, co jest w życiu naprawdę ważne, i na jakich wartościach oprzeć własne życie.
***
Laudacja dla Fundacji Charytatywnej im. Barzaniego wygłoszona przez Henryka Woźniakowkiego, Wiceprezesa Fundacji Kultury Chrześcijańskiej ZNAK
Szanowny Laureacie, Ekscelencje, Szanowni Państwo,
W imieniu Kapituły Polskiej Nagrody im. Sergio Vieira de Mello, mam zaszczyt powiedzieć kilka słów uzasadnienia dlaczego tegoroczna Nagroda w kategorii „organizacja pozarządowa” została przyznana Fundacji Barzaniego.
Coroczna gala wręczenia nagrody przypomina o wielkim dziele Sergio de Mello- Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Dziś wspomnienie tej wybitnej osoby powraca szczególnie mocno gdyż Sergio Vieira de Mello zginął w Bagdadzie, a teraz nagradzamy kontynuatora jego misji pokojowego współdziałania społeczeństw, religii i kultur- Fundację Barzaniego z Erbilu.
Fundacja Barzaniego istnieje już od dwunastu lat, jednakże jej działalność zaczęła być znana w Europie w 2014 roku, od momentu kulminacji kryzysu na Bliskim Wschodzie. Wówczas niewielki terytorialnie iracki Kurdystan został zalany gigantyczną falą uchodźców o bezprecedensowej skali. Schronienia u Kurdów szukali uchodźcy z wojny w Syrii, prześladowani w Iraku chrześcijanie, jezydzi, którzy padli ofiarą ludobójstwa ze strony tzw. Państwa Islamskiego oraz ogromne rzesze ludzi uciekających przez terrorem ISIS. Było to ogółem 1,8 miliona ludzi. Populacja Regionu Kurdystanu powiększyła się o jedną trzecią.
Trzy lata temu wydawało się, że nic nie powstrzyma tragedii i w obozach uchodźców zapanuje głód oraz epidemie. Dzięki ogromnemu poświęceniu i pracy Fundacji Barzaniego, sytuacja ustabilizowała się, zatrudniono setki wolontariuszy, którzy działali we wszystkich obozach oraz docierali z pomocą do prowizorycznych schronisk, niedokończonych placów budowy, w góry Shingal, gdzie schronili się Jezydzi. Obecnie Fundacja koordynuje pomoc dla uchodźców i współpracuje w zarządzaniu 13 obozami uchodźczymi na terenie Regionu Erbil, a jej pomoc dotyczy dostarczania namiotów, sanitariatów, artykułów higienicznych, jedzenia, wody, mleka dla dzieci oraz wydawanie gotowych posiłków, paliwa, ubrań i wsparcie finansowe uchodźców.
Fundacja nie tylko dostarcza pomoc materialną dla uchodźców, ale również kładzie nacisk na edukację. Przedstawiciele różnych wyznań i grup etnicznych, których los zmusił do trudnej koegzystencji w niedostatku, w obozach uchodźców, byli i są przekonywani do okazywania sobie wzajemnego szacunku i tolerancji wobec każdego wyznania, narodowości, oraz wobec drugiej płci.
1,8 miliona uchodźców to liczba robiąca ogromne wrażenie, ale zawsze najmocniej poruszają serce historie jednostek. Jedną z nich jest historia Younesa. Otóż jesienią 2016 Peszmergowie wyzwalający przedmieścia Mosulu spotkali przestraszonego 9 latka, który nie miał rodziców ani rodzeństwa. Zaopiekowali się nim pracownicy Fundacji Barzaniego i wkrótce stał się ich ulubieńcem. Ponieważ w obozach uchodźców brakowało infrastruktury, by bezpiecznie kwaterować małe sieroty, przypadek Younesa zainspirował Fundację do tworzenia w obozach uchodźców domów dziecka. Younes znalazł więc bezpieczny kąt, a co więcej- ostatecznie po 2,5 miesiącach odnaleźli się jego rodzice. W samym 2016 roku 10 734 sieroty po ofiarach wojennych i uchodźcach otrzymały schronienie i wsparcie finansowe w ramach projektów Fundacji.
Fundacja Barzaniego odgrywa także ważną rolę w przekazywaniu pomocy z innych krajów, w tym z Polski. Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Fundacja Anny Walczyk, Polska Akcja Humanitarna, SOS dla życia, a także Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego współpracowały z Fundacją Barzaniego i dzięki jej pomocy polska pomoc mogła dotrzeć tam, gdzie rzeczywiście była najbardziej potrzebna.
Ale wsparcie dla uchodźców to tylko jeden z wielu obszarów działalności Fundacji. W katalogu działań wyróżnia się jeszcze co najmniej jedno: zaangażowanie w rozwój społeczeństwa obywatelskiego, równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz dialogu między-religijnego. Region Kurdystanu jest unikalną na Bliskim Wschodzie mozaiką religijno-etniczną. Mimo narastających na Bliskim Wschodzie radykalizmów, Kurdowie pozostają społeczeństwem otwartym, prześladowani w innych krajach i częściach Iraku jezydzi oraz chrześcijanie, a także inne narodowości, jak Turkmeni, czy Ormianie, w Kurdystanie żyją w pokoju, cieszą się pełnią praw, budują świątynie, uniwersytety, zakładają partie polityczne. Ten fenomen jest dostrzegany przez polskich reporterów, dziennikarzy, polityków. Kornel Morawiecki- poseł, marszałek senior polskiego sejmu, po powrocie z Kurdystanu gdzie obserwował referendum niepodległościowe, określił kraj mianem: „poletka zgody między muzułmanami a chrześcijanami”. Fundacja Barzaniego odgrywa wspaniałą rolę w umacnianiu fenomenu kurdyjskiej tolerancji organizując warsztaty, konferencje, kampanie informacyjne i wiele innych inicjatyw. W 2016 roku zrealizowano ponad 700 projektów w sektorze edukacji docierając do prawie 140 000 osób.
Szanowny Laureacie,
Przyznanie Nagrody Sergio de Mello, noszącej imię człowieka, który nie wahał się zapłacić najwyższej ceny za niesienie pomocy słabszym i pozbawionym ochrony, stanowi dowód uznania dla Państwa wieloletniej służby na rzecz ochrony praw człowieka, w tym zwłaszcza tych najbardziej podstawowych praw, jak prawo do życia i zdrowia.
Państwa pełna poświęcenia działalność, wysiłki na rzecz zbliżenia narodów i kultur, a przede wszystkim wrażliwość na ludzką krzywdę i cierpienie oraz trudny los uchodźców, sprawiły, że Kapituła wskazała Państwa jako tegorocznego Laureata Nagrody. Jesteśmy przekonani, że właśnie Państwa ofiarność względem uchodźców, tolerancja, pokojowa koegzystencja różnych wyznań i religii są atutami, które sprawiają, że na świecie przybywa przyjaciół nie tylko Państwa Fundacji ale także wszystkich Kurdów.
Niechaj tegoroczna Nagroda przyznana Fundacji Barzaniego będzie sygnałem dla społeczeństw Europy, że nie można pozostawać obojętnym wobec krzywdy setek tysięcy ludzi uciekających przed terrorem, gwałtami, torturami w poszukiwaniu wolności i bezpieczeństwa.
Opracowanie laudacji we współpracy z Panem Ziyadem Raoofem, Pełnomocnikiem Regionalnego Rządu Kurdystanu w Polsce.
organizator/organiser
współorganizator/co-organiser
honorowy patronat / honorary patronage
partner/partner
fundator/founder
sponsorzy/sponsors
patronat medialny/media patrons